poniedziałek, 23 września 2013

Harry cz.2

*Harry*
Nie chcę zdradzać mojej żony bo na prawdę kocham ją i moją córeczkę, ale przecież każdy zasługuję na trochę zabawy a przede wszystkim ja. Haruję jak bury osioł, wracam do domu, opiekuję się córką, pomagam w domu żonie i jestem jej wierny od samego początku naszego małżeństwa. Mogę się trochę zabawić, i tak się o tym nie dowie. Ta dziewczyna jest na prawdę śliczna, ma wspaniałe ciało i inne atuty. Dała mi swój numer... czemu mam nie skorzystać, zadzwoniłem i umówiłem się na kolację. Byłem ubrany w garnitur bo tak wymaga hotel, dlatego będę wyglądał jak człowiek, [T.I], za pewne też wspaniale się ubierze. I tak było, była ubrana w króciutką granatową sukienkę, kiedy tylko ją zobaczyłem w mojej głowie pojawiły się bardzo nie kulturalne myśli... Dziewczyna błądziła wzrokiem za mną więc pomogłem jej trochę i pomachałem. 



Dziewczyna uśmiechnęła się uwodzicielsko i bardzo seksownym krokiem ruszyła w moją stronę. Zorientowałem się że mam obrączkę na palcu więc szybko ją ściągnąłem i schowałem do kieszeni. 
- Witaj piękna.
- Miło cię znów widzieć aniele. To gdzie mnie zabierasz? 
- Na wspaniałą kolację, zgadzasz się? 
- Jasne... - Skierowaliśmy się do restauracji nie daleko hotelu, było na prawdę miło sporo się o sobie dowiedzieliśmy, może i jestem starszy od niej o 8 lat ale przecież jest pełnoletnia wie co robi. Po kolacji, skierowaliśmy się do hotelu (nie ten w którym pracuję) szybko poprosiłem o klucz do pokoju i po chwili zajmowaliśmy się sobą w naszym pokoju. Ona na prawdę ma wspaniałe ciało, duże piersi, płaski brzuch i te wspaniałe pośladki. Pewnie wiecie co działo się dalej, wolę nie wchodzić w szczegóły, powiem tylko że było na prawdę gorąco i ostro.... 
- Jesteś wspaniała.
- Wiem ty też.... - Na zegarku dochodziła 23.43, musiałem się zbierać nie chciałem żeby Taylor coś podejrzewała. 
- Muszę już iść...
- Co? Tak szybko?
- Niestety, ale powiem ci że to był najlepszy sex w moim życiu. - Ubrałem się i ostatni raz spojrzałem na nagą dziewczynę leżącą na łóżku hotelowym. 
- Do zobaczenia... 
- Nigdy więcej się nie spotkamy... wybacz - Dziewczyna nie usłyszała już tego, ponieważ zamknąłem drzwi i wyszedłem z hotelu, przedtem płacąc za niego. 

***

*[T.I]*
Ostatni dzień mojego pobytu w Hiszpanii, a od nocy spędzonej z Harrym, ani razu go nie spotkałam. Pracownicy w hotelu mówią że ma urlop, ale ja wiem jaka jest prawda, wykorzystał mnie a teraz nie przychodzi do pracy i nie przyjdzie do póki nie wyjadę, na pewno tak będzie. [I.T.P] mówiła mi że to dupek że tak zrobił, żebym nie zawracała sobie nim głowy, że jest więcej lepszych facetów, ale jak mam o nim zapomnieć jak go kocham?! Tak to dziwne bo prawie w ogóle go nie znam ale na prawdę go kocham jak nikogo innego na świecie... Jak już mówiłam to mój ostatni dzień w Hiszpanii, razem z [I.T.P] i rodzicami wybieramy się pochodzić trochę po mieście, na plaży smażyliśmy się przez 2 tygodnie, najwyższa pora żeby coś pozwiedzać... Moi rodzice jak zwykle poszli zwiedzać sklepy, ale my nie miałyśmy ochotę, poszłyśmy w stronę parku, było miło do póki nie spotkałam Harrego, o dziwo z jakąś kobietą i dzieckiem. Poczułam jak w moich oczach gromadzą się łzy, ale nie chciałam być słaba musiałam wyjaśnić tą sytuację.



- Harry możemy porozmawiać? - Dziewczyna która stała z dzieckiem na ręku dziwnie na mnie spojrzała, po czym wzięła Harrego za rękę. 
- Kochanie kim jest ta dziewczyna? 
- Yyyy to gość w naszym hotelu, moja znajoma, poczekaj z Darcy przy fontannie ja za chwilę przyjdę dobrze? 
- Jasne. - Moje serce wręcz pękało kiedy widziałam jak oni zachowują się w stosunku do siebie, ale kiedy ta dziewczyna pocałowała Harrego myślałam że umrę z rozpaczy. Po tym jak ta blondynka odeszła widziałam że Harry nie jest zbyt zadowolony. 
- Czego tu chcesz?!
- Słucham? Czemu w ogóle nie dajesz znaku życia i kim jest ta dziewczyna i to dziecko?!
- A czy my jesteśmy ze sobą że muszę ci się spowiadać? A ta dziewczyna to moja żona a to śliczne dziecko to córka, chcesz wiedzieć coś jeszcze? - Teraz już nawet nie powstrzymywałam moich emocji, rozpłakałam się jak małe dziecko, ale tego drania to nawet nie ruszyło. Nie wiem jak on mógł mnie tak zaślepić!
- Czemu, proszę powiedz mi czemu tak mnie oszukałeś i wykorzystałeś?! 
- Nie wykorzystałem ani nie oszukałem, sama tego chciałaś i nie pytałaś się czy mam rodzinę! A teraz nie rób cyrków i zapomnij o mnie, zapomnij o tym co się stało, zapomnij w ogóle że znałaś kogoś takiego jak Harry Styles! A teraz wynoś się stąd i nikomu ani słowa rozumiesz?! 
- Jesteś potworem!! - Nie panowałam nad sobą, po prostu uderzyłam go w twarzy i uciekłam do [I.T.P]. On kazał mi zapomnieć, ale ja nie potrafię bo zawsze jedna mała część mojego serca będzie pamiętać o tym wspaniałym ale i za razem perfidnym kłamcą Harrym Stylesem. 
- I jak? 
- Hmm mam kilka pytań do tego wypracowania. Skąd wiedziałaś co ten chłopak myślał i czy to prawdziwa historia?
- Tak prawdziwa to przytrafiło się mi ile mam to mówić!? I nie jestem pewna czy on tak myślał ale pewnie tak. To co za to dostanę? 
- Masz 5 a teraz siadaj, przypomnij mi jutro na lekcji żebym wstawiła ci tą ocenę.
- Dobrze. - Każdy w klasie patrzył na mnie jak na jakąś ofiarę, ale ja wcale się tak nie czuję, może i jestem w pewnym sensie ofiarą bo dałam się tak wykorzystać, ale jestem też wygrana bo dałam radę napisać to, wrócić do tego co się stało i przypomnieć to sobie, a to nie było łatwe. Pewne jest to że chłopak z bujnymi lokami, kryształami w miejscu gdzie powinny być oczy, wspaniałymi malinowymi ustami i genialnym ciałem nigdy nie zostanie wymazany z mojej pamięci i z serca....

-----------------------------------------------------------------
Mój pierwszy imagin właśnie skończyłam mam nadzieje że się podoba i proszę nie gniewajcie się że umieściłam w tym imaginie Taylor, ale potrzebowałam takiego zdjęcie gdzie Harry jest z dziewczyną i dzieckiem ♥

4 komentarze:

  1. nie wolałabyś pisać całego bloga? :) tylko taka propozycja.
    świetny imagin, ale szczerzę się zdziwiłam, że takie rzeczy opisywać w wypracowaniu :D haha.
    świetnie! :)

    zapraszam na mojego bloga:
    http://i-and-my-life-with-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz zastanawiałam się nad tym ale nie wiem czy dała bym radę. A co do tego że wypracowanie to właśnie o to chodziło że ona chciała na reszcie powiedzieć co zdarzyło się w wakacje i w najlepszy bądź najgorszy dzień w życiu. W jej 18 urodziny

      Usuń
  2. Jesli mam byc szczera to troche mj sie nie podoba a blog jest za jany do poprawki to sle reszte imaginow o Liami'e sa fajne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ok :) Dzięki że napisałaś..... Ale jaki blog jest? Bo robisz dużo błędów.....

      Usuń